spadł z hukiem.
.
.
.
po długiej poniewierce
wreszcie wolne me serce.
~~~~
lekkie jak nigdy,
lecz i bezbronne –
roztacza wokół uczucia wonne
ktoś może zwąchać!
ktoś to wyczuje!
lepiej się więc zabarykaduję.
spadł kamień z serca.
dla samochronienia…
wykuję sobie serce z kamienia.