wypiję koktajl Mołotowa
rękawy w sukni zakasam
tym razem zacznę od nowa
tym razem wezmę kałasza
po zęby się zatem uzbroję
(noc będzie zimna i długa)
w kaburę, co noszą kowboje
a chronić mnie ma kolczuga
i jeszcze mi się przyda
założyć pas szahida
KABOOM!
…
i nicość nastała.
rozdział
duszy
i ciała